Mity HR. Część 2: trudne pytania, czy łatwo odpowiedzieć na zagadki rekrutera?

Równo tydzień temu, poznałem bardzo fajną młodzież z Politechniki Warszawskiej, która zainspirowała mnie do pogłębienia odrobinę ostatniego wpisu na temat przygotowań do rozmowy o pracę. Okazuje się, że Wy kandydaci, często nie umiecie odpowiadać na różne „dziwne” w Waszej ocenie pytania rekruterów. Niektóre z nich, ja także zadaje, a więc pozwólcie, że udzielę Wam kilku wskazówek, albo mówiąc przewrotnie uczulę Was na kilka kwestii… 🙂

W dzisiejszych czasach, rekrutację można w niektórych momentach nazwać castingiem i to pomimo rynku kandydata. Niektóre firmy prowadzą dość rozbudowane procesy rekrutacyjne, prześcigają się w maglowaniu kandydatów na różne sposoby. Nie jestem przekonany, czy w każdej sytuacji są to odpowiednie sposoby na zasoby (ludzkie) 🙂 Nie mniej istnieje wiele psychologicznych „zagrywek” na weryfikację niektórych kompetencji kandydata. Opowiem Wam o kilku z nich!

Przejrzałem kilka „poradników” w Internecie, różne przykładowe pytania i proponowane odpowiedzi. Niestety jedyna konkluzja, jaka mi się nasunęła… NIE CZYTAJCIE BZDUR 🙂 W rekrutacji wcale nie chodzi o to, abyście przygotowali się do rozmowy o pracę „wchodząc w buty” rekrutera. Odpowiadając tak jak on chciałby usłyszeć. To nie sztuka teatralna, gdzie kandydat gra role. Tutaj w mojej ocenie najważniejsze jest to jacy Wy jesteście i bycie przede wszystkim sobą.

1. Na pytania o zalety i wady, polecam rozwagę i nie przesadzanie w żadną ze stron. Natomiast jeśli ciężko się Wam odnieść do opisania swoich słabych stron, to po prostu opiszcie na przykładach, z jakimi wadami się zmagaliście i jak zamieniliście je na zaletę. Pokażcie jaką pracę nad sobą wykonaliście, aby wada nie była dalej wadą 🙂
2. Nie lubicie ewidentnie odpowiadać na pytania o oczekiwania finansowe. Z jednej strony nie chcecie zostać odrzuceni, jeśli budżet jest niższy niż Wasze oczekiwania, ale z drugiej strony, czy schodzenie z oczekiwań i zdobycie wówczas pracy poniżej jakiegoś poziomu będzie dla Was motywujące? Spokojnie rekruterzy doskonale rozumieją, że nie szukacie pracy dla idei, ale dla zarobku 🙂 Dla klientów, czy pracodawców, oczywiście finanse nie będą akceptowalnym motywatorem, więc ja jako rekruter rozmawiam o oczekiwaniach finansowych z kandydatami po partnersku. Proponuje nie uciekać od odpowiedzi na to pytanie. Jednocześnie pytać, czy mieścicie się w zakładanym budżecie i ewentualnie dodawać hasło „do negocjacji”. Tutaj chyba najważniejsze jest mieć świadomość rynkowej cenny danego stanowiska, co powinno załatwiać sprawę!
3. Co chcielibyście robić, za 5 lat? Albo za 10? A może w ogóle za 25? 🙂 To trochę jak wróżenie z fusów, bo rynek pracy jest bardzo dynamiczny. Natomiast w tym pytaniu chodzi tylko i wyłącznie o Waszą wizję i to, w jaką stronę chcielibyście się docelowo rozwijać. Słyszałem kiedyś prześmiewczą odpowiedź na takie pytanie „być Twoim szefem”! Także beware 🙂
4. Pytania związane z motywacją do zmiany pracy są istotne do oceny kandydata. Wydawałoby się to prostą kwestią, a jednak nie wiecie co odpowiadać. Podpowiadam – PRAWDĘ 🙂 Podoba Wam się firma, albo stanowisko, albo zakres benefitów, albo możliwości rozwoju, albo lokalizacja biura, albo macie miłe doświadczenia z ludźmi tam pracującymi, czy cokolwiek innego – tak mówcie. Jedyne co mogę dodać, skupcie się na wartościach danej firmy, czy stanowiska, a nie tylko na tym, że powiedzmy chcecie zmienić pracę i wszystko inne będzie dla Was idealne 🙂
5. Powody zmiany pracy, bądź odejścia są faktycznie już cięższym pytaniem. Nie powiem Wam co mówić, bo to indywidualna sprawa każdego i rekruter nie powinien słyszeć od kandydatów tych samych słów, typu „chce się rozwijać”, „chcę więcej zarabiać”, „rozminęły się nasze drogi z pracodawcą”. Zalecam jedynie nie mówić negatywnie o poprzednich pracodawcach. Skupić się możecie także na tym, co oferuje przyszły pracodawca, czego nie mieliście u obecnego/poprzedniego.
6. Częste zmiany pracy, bądź duże przerwy w zatrudnieniu na pewno zostaną zauważone. Nadal nie lubi się „skoczków”, a także osób, które wypadają na długo z rynku pracy. Wobec tego należy zgrabnie opowiedzieć o okolicznościach, wskazać wszystkie prace projektowe, skupić się na innych działalnościach, jakie wówczas wykonywaliście.
7. Weryfikacja języka obcego. Jeśli znajomość języka (np. angielskiego), jest istotna w kontekście danego stanowiska, to uwierzcie mi NA PEWNO nie ominie Was jego sprawdzenie. Osobiście miałem taką sytuację, że kandydat odmówił mi rozmowy po angielsku. No cóż. Nikogo nie możemy do niczego zmusić, ale pamiętajcie, że takie zagrywki to po prostu walkower.
8. Na koniec pytania, na które proszę abyście NIE ODPOWIADALI i wręcz uświadamiali rekrutera, że są nieetyczne i nie powinny w ogóle zostać zadane. Mam na myśli pytania o poglądy polityczne, o chęć posiadania dzieci, o orientację seksualną, o wyznanie religijne, czy inne dyskryminujące, bądź łamiące podstawowe prawa człowieka zawarte w konstytucji!

Na pocieszenie pamiętajcie, rekrutacja to nie konkurs i NIE MA ZŁYCH ODPOWIEDZI 🙂

Jeśli macie inne przykłady trudnych pytań, śmiało przesyłajcie je do mnie, stworzymy kolejną listę z odpowiedziami i puścimy w świat! 🙂