Z czym Wam kojarzy się „majówka”? Odpowiedź prosta – z długim weekendem. Odpoczynkiem i piękną pogodą. Wyczekiwanym wyjazdem, stresem, czy będzie padało, czy będzie słonecznie. Zagłębiając się jednak w karty historii dowiadujemy się, że Święto Pracy 1 maja, zawdzięczamy amerykańskim robotnikom. Podobnie jak wymyślony przez nich barbeque, który tłumnie celebrujemy także w Polsce, grillując na świeżym powietrzu nasze swojskie przysmaki.
1886 rok – strajk pracowników firmy McCormick Harvesting Machine Co.
Kiedy pod koniec XIX wieku w zakładach McCormick Harvesting Machine Co. – produkujących maszyny rolcznicze, do władzy dochodzi Cyrus McCormick, wprowadzony zostaje plan restrukturyzacyjny. Nie trudno się domyślić, że wynikiem tych zmian były zwolnienia. Wywołało to strajki setek amerykanów, zaplanowane właśnie na maj 1886 na placu Haymarket w Chicago.
„Eight Hours for Work, Eight Hours for Rest, Eight Hours for What We Will!”
To nie przypadek, że główny strajk miał miejsce właśnie 1 maja. Otóż był to finał walki związkowców z rządem USA, aby ten wymusił na pracodawcach skrócenie czasu pracy z 12 godzin na 8. Strajkujący dumnie wznosili hasło: „osiem godzin w pracy, osiem na odpoczynek, osiem na to co ma się ochotę”. Manifestacje trwały kilka dni, z każdym kolejnym tracąc na sile. Protesty, początkowo pokojowe, pochłonęły wielu demonstrantów, w tym także policjanta zabitego przez bombę, rzuconą w tłum.
Kilka lat później, na pamiątkę tamtych zdarzeń i ich krwawych ofiar, II Międzynarodówka ustanowiła 1 maja Międzynarodowym Świętem Pracy, co obchodzimy od 1890 roku. W Polsce od 1950 1 maja jest świętem państwowym.
Skomentuj